Strona ma za zadanie odpowiedzieć na pytania które Cię nurtują/ciekawią a z różnych względów możesz nie chcieć zadać mi ich osobiście. Jeśli na liście nie ma interesującego Cię pytania, z górnego menu dostępna jest opcja wysłania go anonimowo, postaram się dodać odpowiedź w przeciągu jednego, dwóch dnia.

Heads up! English version is being prepared. My appologies for a delay but it's been a busy week for me.

Legenda (nowe wpisywane dodawna są na końcu):
Nadesłane pytanie.   Nowy wpis.
Ostatnia aktualizacja: 5 maja 23:29

Możesz jeszcze raz wytłumaczyć od początku o co w tym wszystkim chodzi?

Zobacz podstronę zawierającą definicję oraz podstawowe informacje o transeksualiźmie. Polecam również artykuł na anglo-języcznej wikipedii który zawiera dużo większy zakres informacji.

Po co komplikować sobie życie?

Całkowicie zdaję sobię sprawę iż zmiana płci nie ułatwia życia. Jednak alternatywą dla mnie jest udawanie do końca życia kogoś kim nie jestem i życie w ciągłym konflikcie z własnym ciałem - niezbyt miła perspektywa. Może zabrzmi to patetycznie ale często by coś osiągnąć lub być pełni sobą trzeba wyjść poza strefe komfrotu i to zdecydowanie jest jeden z takich przypadków.
Szcześliwie dla mnie do tej pory spotykam wśród ludzi z pozytywną reakcją. We wszystkich urzędach, instytucjach (tj. bank), firmach w których wolałam z wyprzedzeniem objaśnić zmianach w moim życiu otrzymałam zawsze fachową obsługę, pracownicy z szczerą chęcią mi pomagali a zagadnienie raczej ich ciekawiło niż nastawiało przeciw mnie.
Moja rodzina i przyjaciele akceptują moją decyzję i wspieraja mnie w niej.

Jak mam do Ciebie się zwracać?

Lena, w formie żeńskiej. Oczywiście dopóki funkcjonuję i ubieram się jak meżczyzna forma męska jest jak najbardziej w porządku - byłoby głupio wymagać inaczej. Jednak kiedy (zgodnie z planem) 6 maja przyjdę do biura jako Lena oczekiwałabym i byłabym gorąco wdzięczna za stosowanie w stosunku do mnie formy żeńskiej. Nie ma problemu jeśli omyłkowo powiesz inaczej - rozumiem, że potrzeba czasu na przestawienie się.

Nie boisz się reakcji ludzi na ulicy?

Nie. Głównie dlatego iż poruszałam się już w przestrzeni publicznej jako ja (Lena) i nikt raczej nie zwracał na mnie szczególnej uwagi. Oczywiście na początku miałam obawy, że starsze panie będą na mój widok kreślić w powietrzy znak krzyża ale nic takiego się nie stało. Mam szczeście wyglądać na tyle dobrze (nawet przed rozpoczęciem terapii hormonalnej i innymi zabiegami), że nie wyróżniam się zbytnio z tłumu poza wzrostem - ale hej! jest na prawdę dużo wysokich dziewczyn.
W przeciwieństwie do powszechnego wyobrażenia osoby transseksualne raczej nie zwracają na siebie uwagi - w końcu chcą być postrzegane jako dana płeć, więc do tego w większości mocno przykładają. Miniówki, białe kozaczki i weże boa to raczej domena drag queens i crossdressers. Nie oznacza to, że osoby transseksualne nie popełniają błędów takich jak niewłaściwie dobrana garderoba do figury czy krzykliwy lub po prostu zły makijaż. Poświęciłam wiele czasu analizująć zdjęcia osób m/k by wyłapać takie zdradzające szczegóły i przykładam szczególną wagę by uniknąć ich powielania. Poza tym, mało kto z nas jest piękny, zwróć uwagę jak różni są ludzie na ulicy.

Jeśli chcesz zobaczyć przykłądy jak wyglądają kobiety transseksualne przed i po terapii hormonalnej zobacz pytanie "Osoby transeksualne zawsze będą wyglądać jak mężczyźni/kobiety!".

Oczywiście to wszystko nie oznacza, że nie znajdzie się grupa agresywnych, mało tolerancyjnych osób które zidentifikują iż moja płeć biologiczna jest inna od tej w której występuje. Jestem na to przygotowana i biorę to po uwagę, nie mogę jednak pozwolic żeby strach przed taką mniejszością rządził moim życiem!

Zachowywałaś się w jak facet, o co chodzi?

Od dłuższego czasu ignoruje to jak powinna zachować się moja płeć w danej sytuacji, przestałam grać i jestem sobą. Kiedyś oczywiście wiele rzeczy robiłam w sposób możliwie jak najbardziej męski i często na przekór sobie. To bardzo typowe dla osób transseksualnych iż próbują najbardziej jak mogą dostosować się do swojej płci biologicznej (chodzą na siłownie, odgrywają samca alfa) ale na dłuższą metę jest to bardzo męczące i nie do wytrzymania.
Nie oznacza to, że od teraz będę zachowywać się jak wymanierowana panienka. Nie mam w planach wypierać się, że lubie piwo (którego nie mogę pić ze względu na HRT), gry FPP czy inne typowo męskie rozrywki. Być może nie czyni mnie to najbardziej kobiecej-kobiety ale taka jestem i nie po to przechodzę przez to wszystko żeby znowu grać kogoś kim nie jestem.

Jakie dokładnie zmiany powoduje terapia hormonalna (m/k) ?

List zmian jest dość długa:

  • rozwój piersi - proces identyczny z tym u biologicznych kobiet
  • zmiana rozkładu tłuszczu w organiźmie - odkłada sie w biodrach i pośladkach, twarz staje się pełniejsza i bardziej owalna, ogólne rysy łagodnieją
  • znacząca redukcja mięśni oraz utrata siły fizycznej
  • zmiany skóry - poprawia się ogólna jej kondycja; staje się cieńsza, dużo wrażliwsza oraz jaśniejsza (mówi się, że mężczyźni są gruboskórni - nie wiele mija się to z prawdą, różnica jest taka jakby nosić skórzane rękawice na dłoniach)
  • zmiany owłosienia na ciele - zmiana jego rozkładu, ilości oraz pojaśnienie
  • zmienia się zapach potu (staje się bardzie słodki, nie metaliczny) oraz ilości jego wydzielania
  • redukuje się ilość wydzielanego łoju - włosy mniej się przetłuszczają, pory zmniejszają rozmiar
  • zmniejsza się ilość produkowanej spermy, po około pół roku prowadzi do pełnej, trwałej bezpłodności - kastracja chemiczna
  • objętość jąder
  • mniej widoczne żyły
  • możliwe zmiany okulistyczne
  • biodra migrują lekko do przodu

Oczywiście są to zmiany które nie następują od razu, niektóre to kwestia lat. Największe różnice występują po pierwszym półroczu HRT do roku.

Pełna lista efektów oraz dokładny opis przebiegu HRT (m/k) dostępny jest na ten stronie.
Zobacz również pytanie "Osoby transeksualne zawsze będą wyglądać jak mężczyźni/kobiety!" by zobaczyć przykłady zdjęć osób transseksualnych w różnych etapach terapii.

To znaczy, że będziesz mieć piersi?

Tak naprawdę ich rozwój zaczał się u mnie wraz z rozpoczęciem HRT w połowie grudnia i od tej pory osiągneły niewielkie lecz jednak na tyle znaczące rozmiary, że nie mogę sobie już pozwolić chodzić w samym tshirt'cie by nie były one widoczne.
Oczywiście piersi biologicznych kobiet nie rosną z dnia na dzień, tu również nie ma różnicy. U kobiet transseksualnych ten proces trwa do około 3 lat i zależy od wieku rozpoczęcia terapii oraz predyspozycji biologicznych. Rozmiar biustu zazwyczaj jest o miseczkę mniejszy niż u najbliższych żeńskich członków rodziny. Mogę powiedzieć, że wydaje się, że mam pod tym względem szczeście ;-)

Osoby transeksualne zawsze będą wyglądać jak ich płeć biologiczna!

Mogę z dużym prawdopodobnieństwem stwierdzić, że prawdopodobnie nie rozpoznałbyś/ła osoby transseksualnej (która rozpoczeła terapię w dość młodym wieku i jest po paru jej miesiącach) na ulicy. Oczywiście jeśli ktoś decyduje się na zmianę płci w wieku ~40 lat efekty będą dużo gorsze i pewnych cech dla danej płci biologicznej nie da się już zmienić. Nie każdy też umie się ubrać czy po prostu dba o siebie.

Dla poparcia mojego pierwotnego stwierdzenia zachęcam do obejrzenia ten kolekcji zdjęć kobiet transseksualnych która pokazuje ich wygląd przed, w trakcie oraz po znacznym czasie od rozpoczęcia terapii hormonalnej.

Czy to oznacza, że preferujesz związki z mężczyznami?

Identyfikacja płciowa jest całkowicie rozdzielna z orientacją seksualną. Jedno nie implikuje drugiego.

Należy zwrócić uwagę, że (według terminologii naukowej) kobieta transseksualna czyli biologiczny mężczyzna który identyfikuje się jako kobieta i poddał się w tym kierunku procesowi zmiany płci jest uważana za osobę heteroseksualną jeśli czuje pociąg do mężczyzn.
Analogicznie, mężczyzna transseksualny (czyli osoba która urodziła się kobietą) będzie homoseksualistą jeśli będzie czuł pociąg do meżczyzn.

Uważam, że orientacja seksualna jest prywatną sprawą każdego z nas i w profesionalnym życiu nie powinno się z nią obnosić.

Według mnie jesteś po prostu osobą zboczoną!

Faza diagnostyczna terapii ma na celu wykluczenie wszelkich fetyszyzmów, zaburzeń psychicznych. Sam fakt, że jestem w trakcie terapii hormonalnej świadczy, iż dwóch niezależnych specialistów (seksuolog oraz psycholog) nie stwierdziło tego u mnie.

Identyfikacja płciowa brzmi jakbyś sobie to wymyśliła!

To prawda, że identifikacja płciowa nie jest cechą tak łatwo odróżnialną jak płeć biologiczna jednak są dowody na to iż wynika ona bezpośrednio z tego jak zbudowany jest mózg danej osoby.
Źródła: Sexual differentiation of the human brain: relevance for gender identity, transsexualism and sexual orientation ; A sex difference in the hypothalamic uncinate nucleus: relationship to gender identity ; Transsexual gene link identified

Na czym dokładnie polega chirurgiczna operacja zmiany płci (m/k) ?

W dużym uproszczeniu polega ona na usunięciu jąder oraz "odwróceniem" reszty na lewą stronę.

Zabieg nie niesie za sobą dużego ryzyka dla zdrowia jednak rekonwalestecja po nim jest długotrwała i bardzo bolesna.
Efekty zabiegu są rożne ale w wielu przypadkach narządy są nie do odróżnienia z naturalnymi bez dokładnych oględzin. Bardzo dobrze wykonane operacje wymagają ekspertyzy ginekologicznej w celu stwierdzenia iż narząd nie jest naturalny.
Kobieta transseksualnej po przeprowadzaniu udanego zabiegu może odbywać stosunek oraz osiągnąć orgazm.

Postęp w medycynie regeneracyjnej daje nadzieję na hodowlę organów płciowych dla porządanej płci oraz ich wszczepianie. Takie operacje zostały już przeprowadzone parę lat temu na biologicznych kobietach które z różnych względów były pozbawione pochw. Jest kwestią czasu kiedy te zabiegi będą dostępne dla osób transseksualnych. Niewątpliwym plusem takiej operacji jest fakt, że wyhodowany narząd są identyczny z naturalnym oraz rekonwalestencja jest dużo mniej bolesna.
Papiery do wspomnianych badań: REGENERATION OF VAGINAL TISSUE WITH NON-SYSTEMIC VAGINAL ADMINISTRATION OF ESTROGEN (opis popularnonaukowy); Tissue-engineered autologous vaginal organs in patients: a pilot cohort study (opis popularnonaukowy)

Jeśli jesteś bardzo ciekawy/wa szczegółów i liczysz się z zobaczeniem zdjęć z operacji oraz miejsc intymnych tutaj znajdziesz więcej informacji (NSFW).

Ponoć w "x" sposób da wyleczyć się z transseksualizmu, powinnaś spróbować!

Wszelkie badania nie potwierdziły skuteczności innych metod niż dostosowanie ciała do płci przeżywanej. Wiele lat temu próbowano terapii psychiatrycznej by dopasować psychikę do płci biologicznej - skutki były tragiczne (dosłownie). Osoby które nie podejmują właściwej terapii często w najlepszym wypadku kończą z głębokimi stanami depresji, nie rzadko odbierają sobie życie.
Jedyną naukowo potwierdzoną, skuteczną metodą leczenia transseksualizmu jest zmiana płci.

Jak wygląda to formalnie?

Sądownie o formalną zmianę płci można wystąpić po roku terapii hormonalnej. Niestety Polskie ustawodastwo wymaga by w procesie sądowym zawsze występowały strony: powód i pozwanie. W praktyce oznacza to, że pozywa się rodziców o "niewłaściwą identyfikację płci" co oczywiście jest absurdem. Jeszcze większą paranoja jest fakt, że dorosła osoba której rodzice nie godzą się na zmianę ma mocno utrudnione postępowanie - zaznaczam dorosła osoba!
Jeśli rodzice nie robią problemów, wszystkie badania są kompletne oraz diagnoza nie budzi zastrzeżeń sąd wydaje wyrok o zmiane danych osobowych. Z wyrokiem sądu zmienia się PESEL, akt urodzenia, świadectwo maturalne... itd. słowem wszystkie dokumenty.

Nie boisz się, że będziesz postrzegana jako niepełnosprawna kobieta?

Pytanie zawierało również stwierdzenie:

Po jak to nazywasz "zmianie płci" (moim zdaniem płeć zostanie ta sama zmieni się tylko Twój wygląd) będziesz dla mnie niepełnosprawną kobietą (przede wszystkim dlatego, że nie będziesz mógł urodzić dziecka, ale także z innych względów, w końcu nie tylko wygląd i psychika czyni kobietę). Nawet jeśli uważasz że masz psychikę kobiety, to masz ciało mężczyzny.

Rozumiem, że autor pytania uważa, że każda kobieta która nie może urodzić dziecka jest niepełnosprawna - przykre. Nie jest dla mnie jasne co według autora czyni kobiete - nie wygląd, nie psychika?
Odpowiem tak - nie obchodzi mnie, że znajdą się ludzi którzy będą sobie mnie postrzegać w inny sposób niż ja postrzegam siebie. Tu chodzi o to jak ja się czuje. Te osoby na których mi zależy i które cenie nie mają z tym problemu i to jest dla mnie ważne. Inni mogą sobie myśleć co chcą.
Jeśli chodzi o "ciało mężczyzny" to terapia hormonalna polega właśnie na jego zmienieniu. Tak jak tłumaczyłam podczas prezentacji niewiele rzeczy się nie zmienia. "Brakujące" narządy to kwestia chirurgi (zgadzam się, że jest to atrapa) lub w bardzo bliskiej przyszłości medycyny regeneracyjnej (tak jak napisałam w innej odpowiedzi, takie zabiegi już się przeprowadza).

Jeśli dobrze rozumiem nie będziesz mogła mieć dzieci? Godzisz się na to?

Nigdy nie planowałam dzieci i nie uważam, że byłabym dobrym rodzicem. To po prostu nie dla mnie.

Abstrachując od mojego nastawienia podejrzewam, że dzięki rozwojowi medycyny regeneracyjnej w przeciągu dekady, dwóch kobiety transseksualne (jak i kobiety które maja uszkodzoną macice itd) będą mogły mieć dzieci. Hodowla pochw i ich wszczepiania to rzeczywistość, prace nad macicą i jajnikami trwają. Zobacz: Tissue-engineered autologous vaginal organs in patients: a pilot cohort study

Nie boisz się, że po pewnym czasie stwierdzisz, że zmarnowałaś sobie życie? Czy to oznacza, że żałujesz dzieciństwa?

W pytaniu pojawiły się zdania:

Przez 27 lat byłeś mężczyzną i zachowywaleś się jak mężczyzna. Mimo że nie byłeś 100% mężczyzną (wątpię żeby ktoś pomyślał o tobie jako o kobiecie przez ten czas), przez resztę życia chcesz zachwywać się jak kobieta (myśle że wtedy nie jedna osoba po bliżym poznaniu ciebie stwierdzi że jesteś homoseksualistą)

Przez 27 lat (teraz mam 29) starałam się zachowywać jak mężczyzna - grałam. Jasne niektóre elementy bycia mężczyzną są wygodne ale to raczej kwestie ról społecznych. Tu nie tylko chodzi tylko o zachowywanie się ale również akceptacje własnego ciała.
Jeśli chodzi o kwestie homoseksualizmu to po pierwsze orientacja seksualna jest niezależna od identyfikacji płciowej. Życie byłoby dla mnie dużo prostsze gdybym była po prostu gejem (co rozumiem, że sugerujesz). Po drugie nie obchodzi mnie za wiele co "nie jedne" osoby sobie stwierdzą. Uwaga techniczna: nomenklatura naukowa stwierdza, że kobieta transseksualna (czyli taka jak ja) jest homoseksualna jeśli pociągaja ją wyłącznie inne kobiety.

Nie boisz się że po pewnym czasie stwierdzisz, że zmarnowałeś sobie życie ? człowiek kształtuje się w dzieciństwie, i wtedy robiłeś wszystko żeby być mężczyzną, teraz kiedy już jesteś ukształtowany chcesz to zmienic, czy to znaczy że żałujesz swojego dzieciństwa ?

Boje się, że mogłabym przeżyć życie w strachu przed tym co inni sobie pomyślą, w strachu przed byciem sobą.
Sporo męskich rzeczy które robiłam od dzieciństwa robiłam wbrew sobie. Nie żałuje jednak tego okresu. Uważam, że był udany - to dla mnie przede wszystkim poznawanie świata, przyjaciele, pierwsze zakochania (w dziewczynach) - skupiam się na pozytywach.
To, że zmieniam płeć nie oznacza, że będę inna osobą. Zmienia się wygląd i niektóre zachowania. Nie zamierzam się wypierać moich męskich cech osobowości. Zresztą od ponad roku nie odgrywam "samca alfa".

Za Twoimi plecami Twoja decyzja będzie wyśmiewana i ludzie będą robili sobie z Ciebie żarty? Czy to jest tego warte?

Pytanie zawierało stwierdzenia:

Jednak z tego jak porozmawiałem z innymi osobami, które ciebie słuchali wyszło że większość osób nie akceptuje twojej decyzji i uważa ją za dziwną (pomijając fakt ogłaszania jej w tak publiczny sposób, to tak jakbym powiedział: "uroczyście ogłaszam że obcinam sobiej jaja").

Więszkość osób z którymi rozmawiałeś nie akceptuje mojej decyzji. Na szczeście nie potrzebuje ich zgody. Po prezentacji w biurze otrzymałam bardzo dużo ciepłych wiadomości, maili, słów osobiście. Nie okłamuje się, że to większość ale były to osoby które znam od dawna i które miały okazaje mnie poznać i to jest dla mnie ważne.
Jeśli chodzi sposób ogłoszenia to uważam, że zasługujecie na dowiedzenie się tego odemnie a nie managerów. I dość "jaj" żeby powiedzieć Wam to w twarz. Podkreślam - było to uzgodnione i przedyskutowane z managementem (rownież z Erikiem, Rafałem, Pawłem i Kenem).
Nadal czekam na sugestie w jaki sposób według krytyków powinnam o tym poinformować.

Oczywiście wszyscy będą tolerować ciebie jako Lenę, pewnie szczególnie na początku więcej osób z ciekawości będzie z tobą rozmawiać, ale za plecami twoja decyzja będzie wyśmiewana i ludzie będą robili sobie z ciebie żarty (już tak jest), większość osób tego nie zakaceptuje. Czy zdajesz sobie z tego sprawę ? Czy uważasz, że twój spokój psychiczy jest tego wart ?
To normalne, że ludzie są ciekawi - dlatego powstała ta strona, dlatego zrobiłam prezentacje (żeby kolektywnie odpowiedzieć na więkoszość pytań).
Nie wiele mnie obchodzi, że ktoś będzie się ze mnie wyśmiewał za plecami. Miałabym do końca żyć wbrew sobie tylko dlatego, że ktoś będzie robił sobie głupie żarty? Współczuje Tobie jeśli dla Ciebie ma to znaczenie. Osoby które będą oceniają moją wartość przez pryzmat transseksualizmu nie są dla mnie wiele warte i dlaczego miałabym przejmować się ich zdaniem?
Czy mój spokój psychiczny jest tego wart? Mój spokój to dla mnie bycie sobą.
Gdybyś się rozmyśliła (tu) możesz otrzymać pomoc duchową?

Jestem osobą nie wieżącą i uważam, że taki rodzaj "pomocy" jest bardzo szkodliwy w takim wypadku.
O pomoc zgłosiłam się do odpowiedniego, wysoce wykwalifikowanego specialisty - i taką pomoc otrzymałam, nie oczekuje innej.
Doceniam jednak intencje i dziękuje za chęć pomocy.

Rób dalej GDG :)

Będę! Mam nadzieję, że wreszcie będę miała mniej na głowie i będę mogła wreszcie podziałać coś z GDG! :-)

Czy miałaś okazję spotkać się z innymi osobami transseksualnymi? Czy w Łodzi jest jakaś grupa wsparcia?

Nie i nie czuje takiej potrzeby. Korzystam z forum dla osób transseksualnych które służy mi do wymiany i pozyskiwania praktycznych informacji. Nie wydaje mi się żebym słyszała o jakiejś Łódzkiej grupie wsparcia ale nie interesowało mnie to.

Czy ktoś w jakikolwiek sposób przygotowywał Cię psychicznie na potencjalne szykany i objawy nietolerancji?

Częścią procesu diagnostycznego jest sprawdzenie czy dana osoba jest w stanie udźwignąć ciężar takich reakcji. Moja lekarka nie miała zastrzeżeń (poza faktem, że wszystko staram się robić perfekcyjnie :D).
Ja w pewien sposób sama przygotowałam się do tego jeżdząc do lekarza i na zakupy jako Lena (i to długo przed hormonami i z dużo krótszymi włosami). Po prostu to ignoruje - czemu miałabym się przejmować ludźmi którzy według mnie sami nie zasługują na szacunek? ;-)

Podczas prezentacji kilkukrotnie wspominałaś stanach depresyjnych i próbach samobójczych osób w podobnej sytuacji - czy sama miałaś taki epizod (epizody)?

Miałam stany depresyjne, myśli samobójcze. Od kiedy zdecydowałam się na terapię było lepiej a od czasu od kiedy biorę hormony i widzę zmiany mojego ciała jestem zdecydowanie pozytywniej nastawiona do życia! :-)

Jest wiele osób które żałuje zmiany płci! Czemu nie zostało to wspomniane?

TLDR: W porównaniu z ilością poprawnie zdjagnozowanych osób to niewielki procent. Zaznaczam właściwa diagnoza to najważniejszy element. Dlatego też wielokrotnie podkreśliłam, że zdecydowałam się na restrykcyją jej formę u jednej z najlepszych specialistek w kraju.
Nie wspomniałam o tym, jak i również o setce innych spraw ponieważ strona ma być przyjazna i oferować zwięzłe informacje. Nikt nie będzie czytał opracowań naukowych. Dokonałam selekcji materiału według tego co uważa za słuszne większość społeczności naukowej. To, że jakiś profesor, gdzieś tam z tym się nie zgadza ma niewielkie znaczenia.

Pełna treść wiadomości brzmiała:

W praktyce nie jest możliwa zmiana płci, gdyż dotyczy ona całej osoby, a nie tylko mego ciała czy zewnętrznych cech płciowych. Informacja o płci jest zapisana w naszym DNA!!! Na potwierdzenie tych słów polecam stronę http://www.sexchangeregret.com. Na jest podany przypadek lekarza, u którego terapia hormonalna i operacja nic nie zmieniły. Przypadków jest dużo więcej również tych kończących się tragicznie.

Co w takim razie z osobami które rodzą się bez gonad, z oboma rodzajmi czy aberacjami chromosonalnymi?
To o czym piszesz to płeć chromosonalna. Na prezentacji mówiłam, że to nie jedyna klasyfikacja. Przeczytaj. Współczuje Panu którego przypadek opisany jest na stronie jednak fakty wskazują, że jego przypadek stanowi mniejszość. Cytując: In a 2001 study of 232 MTF patients who underwent GRS with Dr. Toby Meltzer, none of the patients reported complete regret and only 6% reported partial or occasional regrets.
Tu możesz znaleść listę publicznych osób transseksualnych.

Zacznę krótko od samego pojęcia transseksualizmu. Według części lekarzy jest to zaburzenie psychiczne, które nie powinno być leczone za pomocą chirurgii ani terapii hormonalnych, ale raczej powinny zostać zastosowane metody nieinwazyjne, które pomogłyby zaakceptować osobie transseksualnej jej faktyczną płeć biologiczną. Leczenie powinno więc polegać na terapii, która pozwoli zaakceptować danej osobie to, kim jest pod względem fizycznym.

Cóż trudno mi się odnieść ponieważ nie mam pojęcią o jakiej części lekarzy mówisz.
Mogę jedynie podać źródła do zaleceń "The World Professional Association for Transgender Health" pod tytułem "Standards of Care for the Health of Transsexual, Transgender, and Gender-Nonconforming People, Version 7" które terapię hormonalną rekomendują w przypadku pozytywnej diagnozy.

Warto też mieć świadomość, że operacja chirurgiczna nie leczy, bowiem dana osoba ma świadomość, że nie zmieniła płci, tylko jej atrybuty cielesne. Przypomina jej o tym konieczność stałego zażywania hormonów, które kontrolują wygląd zewnętrzny. Częste są przypadki, że osoby po operacji chirurgicznej nie akceptują nowego ciała. W ubiegłym roku media opisywały przypadek 44-letniej Belgijki, która przeszła operację zmiany płci, jednak – jak tłumaczyła – gdy patrzyła w lustro, „czuła się zniesmaczona”. Belgijka Nathan Verhelst poddała się eutanazji przez śmiertelny zastrzyk, ze względu na “nieznośne cierpienie psychiczne” – oświadczył jeden z lekarzy. Jest to więc ostatecznie eksperyment, którego wyniku nie można przewidzieć.

Czy na prawdę zamierzasz wmawiać mi jak się czuje?
Jeśli chodzi o przypadek który opisałeś patrz odpowiedzi powyżej.

Opisany wyżej przypadek nie jest jednak odosobniony. Eksperyment przeprowadzony przez dr Johna Moneya na jednym z dwojga bliźniaków (dzieci państwa Reinerów), urodzonych w 1965 r. Nie wnikając w szczegóły, warto wspomnieć, że właśnie metody zastosowane przez dr. Moneya, które polegały na zmianie płci jednego z tych chłopców i pewnej edukacji seksualnej, mającej doprowadzić do zaakceptowania tej zmiany płci, skończyły się tragicznie dla obu bliźniaków. Ten, który był przedmiotem manipulacji popełnił samobójstwo w 2004 roku poprzez zastrzelenie się, natomiast jego brat bliźniak, który cierpiał na schizofrenię i depresję z powodu obserwowania tego eksperymentu na jego bliźniaku, popełnił samobójstwo 2 lata wcześniej. Widać więc, że metody zmiany wyglądu prowadzą do jeszcze bardziej opłakanych skutków.

Patrz odpowiedzi powyżej. Statystyki świadczą przeciw temu co piszesz.

Informację na temat wspomnianych przypadków można wyszukać w internecie. Mam też zastrzeżenia do treści, które podał Łukasz na stronie. Chciałbym Łukaszu, żebyś podał dokładnie przykłady na potwierdzenie tezy cytuję „Wszelkie badania nie potwierdziły skuteczności innych metod niż dostosowanie ciała do płci przeżywanej. Wiele lat temu próbowano terapii psychiatrycznej by dopasować psychikę do płci biologicznej - skutki były tragiczne (dosłownie). Osoby które nie podejmują właściwej terapii często w najlepszym wypadku kończą z głębokimi stanami depresji, nie rzadko odbierają sobie życie. ” Ja podałem przykłady co dzieje się w przypadku zastosowania tej metody zmiany w wyglądzie fizycznym. Na stronie http://rodziewicz.com.pl/faq/ nie jest wspomniane jakie metody zostały zastosowane.

Jasne to zdanie to pewne uproszczenie ale jak napisałam powyżej treść strony z założenia ma być przystępna. Jak widzisz szczegóły omawiam są w FAQ jeśli pojawiają się jakieś wątpliwości.
Jeśli chodzi o resztę - patrz odpowiedzi powyżej.

Ile to kosztuje?

Wszystko oczywiście zależy od dostępnych funduszy i tego na jakie zabiegi się decydujemy. W skrócie - dużo. Z moich doświadczeń:

  • Laserowe usuwanie zarostu - 200-300 pln zabieg (co miesiąc, min. 10, powtarzane co jakiś czas)
  • Hormony ~ 150 pln/m
  • Okresowe badania wątroby ~ 50 pln co jakiś czas
  • Powiększanie ust - 1200 pln/9m
  • Chirurgia nosa - 7500 pln
  • Wizyta u lekarza nadzorującego - darmowa (NFZ)
  • Jednorazowe badania genetyczne - refundowane
  • Jednorazowe badania krwi, hormonalne - 150 pln
  • Wymiana garderoby i kupno kosmetyków - kto by liczył przyjemności ;-)
  • Chirurgiczna zmiana płci ~ 12000 - 50000 pln

I co najważniejsze: bycie sobą - bezcenne! :-)

Na jakiej podstawie stwierdzasz, że jesteś kobietą? Potrafisz określić jakieś konkretne czynniki które definiują Cie jako kobietę?

Stwierdzam, że jestem osobą transseksualną co oznacza, że czuję się przeciwnie do mojej płci biologicznej. Identyfikacji płciowa o której pisze jest jedną z klasyfikacji płci i ma swoje podstawy medyczne. Proszę zapoznaj się z opisem czym jest transseksualizm.

Sposób komunikacji faktu Twojej zmiany płci był naganny!

Pełna treść wiadomości (bo nie jest to pytanie, ktoś po prostu bał napisać mi to bezpośrednio):

Zawsze uważałem Ciebie za osobę bardzo inteligętną, ale widzę że wielkim problemem jest dla Ciebie zrozumienie dlaczego nie tylko sposób, ale także sam fakt że informujesz o swojej zmianie płci w pracy budzi sprzeciw. Dlatego wyjaśniam. Liberalna część polskiego społeczeństwa na pewno nie stanowi dużej większości (o ile w ogóle stanowi większość), również w twojej pracy. Dla pozostałej części prywatne sprawy seksualne i psychiczne pracowników nie powinny być omawiane w pracy. Argument "chciałem o tym powiedzieć osobiście" świadczy tylko o twoim egocentryźmie i braku tolerancji wobec innych i ich poglądów (i Ty oczekujesz tolerancji od innych ?). Czy nie uważasz że pewne rzeczy nie powinny być omawiane publicznie w godzinach pracy? Czy nie ma dla ciebie rzeczy które Ciebie odrażają, są niesmaczne i nie na miejscu ?
To że twoja zmiana będzie widoczna nie jest żadnym argumentem, przychodziła już do pracy osoba we fryzurze 'na panka', przychodzą osoby w dresie więc równie dobrze może przyjść meżczyzna w sukience (zwłaszcza że będzie wyglądał jak kobieta). Sposób w jaki to zrobiłeś był moim zdaniem naganny. Po informacji od adminstracji "Important -meeting in the kitchen" o godzinie 13:30, pracownicy spodziewali się spraw służbowej, a niestety niejedna ważna sprawa służbowa jest przekazywana tylko e-mailem. Radzę więc zastanowić się nad swoim zachowaniem jeśli chcesz mieć jakiekolwiek poważanie u dużej części pracowników, którzy mnie w tej kwestii popierają.

Sprawa była już poruszana wielokrotnie - nie będę się rozpisywać ani polemizować z wątpliwymi stwierdzeniami z wiadomości.
Na szczeście nie Tobie jest dane oceniac co jest naganne w firmie. Sposób komunikacji konsultowany był m.in. z Erik'em który wyraził pełne poparcie. Jeśli masz jakieś wątpliwości proponuje zgłosić problem do swojego managera.
Wyobraź sobie teraz scenariusz który opisałeś - wysyłam maila, przychodzę do pracy jako kobieta. Nikt nic nie wie, godzinami muszę każdej osobie z osobna tłumaczyć o co chodzi, ludzie męczą managerów - wszyscy tracą masę czasu. Nie ma lepszego sposobu na trafienie do dużego grona ludzi niż prezentacja. W czwartek zostaliście poinformowani, mieliście tydzień na przetrawienie wiadomości kiedy nie było mnie w pracy - case closed - nie mam zamiaru już tego publicznie dyskutować.

Co do większości o których piszesz pozwolę sobie zacytować fragmenty tylko paru maili które dostałam (mam nadzieję, że cytowane osoby mi wybaczą):

Żałuję, że cały tydzień mam (*cut*) i tak ważne info dostaje się do mnie via e-mail. Jak skończę pracę to obejrzę prezentację i zapoznam się z Twoim FAQ. Btw. Świetny pomysł z przygotowaniem czegoś takiego np. dla takich ciemnot jak ja.
Chciałam Ci tylko życzyć powodzenia i złożyć najgłębszy szacun za tak odważne wystąpienie [...]
Żałuję że nie było mnie na Twojej prezentacji, podziwiam sposób w jaki informujesz innych o swoich decyzjach.

itd. itd. Dostałam ich na tyle dużo by nie przejmować się komentarzami takimi jak Twój.

Swoją drogą uważasz, że ta prezentacja była dla mnie łatwa, że nie wolałabym wysłać maila?
Zrobiłam to dlatego, że uważałam to za lepsze wyjście - dla wszystkich.